Bezbronni pasażerowie
Dzieci i niemowlęta to szczególnie delikatni pasażerowie. Ich głowy są w porównaniu do reszty ciała są duże i ciężkie. Na przykład ciężar głowy dziewięciomiesięcznego dziecka stanowi nawet 25 procent jego całkowitej wagi. Dla porównania: u dorosłego człowieka ciężar głowy to zaledwie sześć procent całości. Główka malucha ma także inne proporcje – np. stosunkowo niewielką twarz. Jeżeli u dziecka dojdzie do zranienia głowy, wiąże się ono często z obrażeniami mózgu, z reguły znacznie bardziej groźnymi od uszkodzeń twarzy. Rany głowy są również u dzieci poważniejsze, ponieważ ich czaszki są jeszcze cienkie i słabiej chronią tkankę mózgową. Bezbronni pasażerowie podczas wypadku są szczególnie narażeniu na ryzyko obrażeń
Miękki szkielet
Kręgi szyjne niemowlęcia składają się z oddzielnych fragmentów kości połączonych chrząstką. Oznacza to, że szkielet małego dziecka jest wciąż bardzo miękki. Chrząstka przekształca się w kość przez trzy pierwsze lata życia, a proces twardnienia kości kończy się w okresie dojrzewania. Stopniowo rozwijają się także mięśnie i więzadła szyjne. Kręgi szyjne u człowieka z czasem zmieniają swój kształt. U dziecka są to kręgi poziome, u dorosłej osoby mają kształt siodełkowy. Ten właśnie kształt powoduje, że zahaczają o siebie i podpierają wzajemnie podczas wyrzutu głowy w przód. U dziecka brak jest takiej ochrony. Kolejny wrażliwy punkt to stosunkowo słabo rozwinięta miednica dziecka. Pomijając już wielkość, kluczowa różnica między miednicą dziecka i osoby dorosłej dotyczy struktury kości – u dziecka nie jest jeszcze rozwinięty tzw. grzebień biodrowy.
Pas bezpieczeństwa u dorosłego człowieka w naturalny sposób opiera się na biodrach. W razie wypadku grzebień biodrowy zapobiega przesunięciu się dolnej części pasa w górę, co mogłoby doprowadzić do uszkodzeń organów wewnętrznych. Tymczasem u dzieci do mniej więcej dziesiątego roku życia miednica pozostaje zaokrąglona. Kolce grzebienia biodrowego wykształcają się dopiero w okresie dojrzewania.
Bezpieczniej tyłem do kierunku jazdy
W samochodzie najbezpieczniej jest podróżować tyłem do kierunku jazdy – dotyczy to wszystkich pasażerów. I choć dziś taki układ foteli jest nierealny, to małe dzieci mogą – i powinny – jak najdłużej podróżować dokładnie w taki sposób. Podczas zderzenia czołowego głowa pasażera siedzącego przodem do kierunku jazdy zostaje z dużą siłą wyrzucona w przód, zgina się w kierunku mostka po czym odskakuje w tył. Szyja dorosłej osoby może dość dobrze znieść takie szarpnięcie – ale nie szyja dziecka. Ponieważ zderzenia czołowe są najczęstsze i najpoważniejsze to szczególnie ważne, by małe dzieci podróżowały tyłem do kierunku jazdy. Bezbronni pasażerowie są grupą szczególnego ryzyka dlatego kierowca musi zadbać o bezpieczeństwo najmłodszych pasażerów.
Rozkład sił
Idea zastosowania fotelików zwróconych tyłem do kierunku jazdy pojawiła się w Szwecji w latach 60. Jej autorem był profesor Bertil Aldman z Chalmers University of Technology w Göteborgu. Aldmana zainspirowały fotele używane przez astronautów podczas startów i lądowania. Były one tak wyprofilowane, by rozkładać siły przeciążeń na całe plecy. Zasada działania fotelika samochodowego zwróconego tyłem do kierunku jazdy jest taka sama. W razie kolizji czołowej siła uderzenia rozkłada się na całe plecy dziecka, a nie koncentruje tylko na słabej szyi. Dzięki profesorowi Aldmanowi foteliki zwrócone tyłem do kierunku jazdy stały się bardzo popularne w Szwecji wcześniej niż w innych krajach. Ich zalety wyraźnie widać w statystykach wypadków.
Raporty towarzystwa ubezpieczeniowego Folksam wskazują na przykład, że ryzyko śmierci lub odniesienia poważnych obrażeń przez dziecko jest pięć razy większe, jeżeli siedzi ono przodem do kierunku jazdy. Jeśli porównać szwedzkie statystyki wypadków z danymi krajów, gdzie większość dzieci podróżuje właśnie przodem do kierunku jazdy, różnice są porażające.
Podaruj sobie i innym to co najcenniejsze – bezpieczeństwo
Instruktorzy Polski Event, służą pomocą dotyczącą doboru odpowiedniego fotelika dla dziecka. W razie pytań podpowiedzą jak bezpiecznie i zgodnie z obowiązującym prawem przewozić najmłodszych uczestników ruchu. Zapraszamy na szkolenia i eventy w celu pogłębienia wiedzy. Dzięki doświadczeniu instruktorów możliwe jest korzystanie z symulatorów przez dzieci w fotelikach samochodowych. Takie możliwości daje symulator dachowania oraz symulator zderzeń. Firma Polski Event oferuje w swoich usługach wynajem symulatorów realizując szkolenia i imprezy motoryzacyjne dla dzieci oraz dorosłych.